Synek w wieku 8 m-cy dostał wodniaka lewego jądra, byliśmy wtedy w szpitalu w związku z tzn. trzydniowką. Obecnie wodniak niestety nie zniknął i jest dość spory. Chirurg dziecięcy zapisał nas na zabieg na 19 lutego, jednak słyszałam że wodniak do 2 roku życia może sie wchłonąć.Obecnie syn ma rok i 3 m-ce.
Czy uważna Pan, że jeśli do tej pory się nie wchłonął to już raczej nie ma szans??
I czy chodzenie z wodniakiem prawie rok może mieć negatywne skutki dla syna? Straszono nas ewentualną bezpłodnością w przyszłości.
Podrawiam