Witam
Jestem ojcem 5latka u ktorego juz w ciąży zdiagnozowano wady,w wieku 2 miesięcy zakończyło się to niestety operacyjnym usunięciem nerki.Diagnoza to:wodonercze lewostronne ,nefropatia odplywowa ,poszerzenie ukm NP ,zdwojenie nerki prawej.Syn w tej chwili ma 5lat i od samego początku rowniez problem ze stulejką.
Jestem po rozwodzie mieszkam w tej chwili w innym mieście a żona na wszelkie moje prośby o leczenie lub zabieg reaguje agresją,nie nadciąga napletka w kąpieli.Twierdzi iż uczęszcza do przychodni gdzie jest prowadzona (w prawdziwość tego faktu wątpię) i lekarz zalecił smarowanie wyłącznie maścią Diplorene.
W tym roku zabrałem syna na dłuższe wakacje i ku mojemu zdziwieniu nadal przekazano mi tylko w/w masc z uwagą ze nie musze jej stosować bo moze miec przerwę w stosowaniu.Syn nadal ma problem ze stulejką, absolutnie nie do ruszenia w zaden sposób, końcówka zaczerwieniona ,skarżąc sie czesto na pobolewanie i niestety potrafił parę razy dziennie popuszczac czesciowo w majtki.
Bardzo prosze o pomoc, od czego zacząć ,musze wziąć sprawy w swoje rece poniewaz nie wybaczylbym sobie gdyby mój syn skończył w szpitalu.
Czy to mozliwe zeby dziecko w okresie czasu od operacji ( 2mc) do teraz ( 5lat) mial wskazania do smarowania tylko i wylacznie maścią bez zalecenia zabiegu?