Syn jest po 2 operacjach, wykonanych przez Pana Doktora. Pierwsza była w 2016, następnie zrobiła się przetoka, po roku kolejna operacja w 2017 Znowu jest przetoka . Bardzo mała. Ale nie to mnie martwi najbardziej. Syn od czasu operacji musi przyjmować połowę furaginy na noc, inaczej zaraz ma infekcje moczu. Do tego czasem (nie przy każdym oddawaniu moczu) po stronie gdzie ta malutka przetoka jest, robi się wybrzuszenie na praciu. Uchyłek? Syn ma już prawie 5 lat. Ciężki czas na wykonanie operacji u niego, zwyczajnie nie jest gotowy. Jest bardzo energiczny, a do tego bardzi wrażliwy jeśli chodzi o jakiekolwiek procedury medyczne. Syn źle zniósł zakladanie cewników, zdejmowanie opatrunkow itp.
Panie Doktorze co w tej sytuacji robić? Czy to jest przypadek do operacji na już? Czy jest bezpieczne jeszcze z tym czekać, czy jeśli to jest rzeczywiście uchyłek może z tym jeszcze funkcjonować. Czy jednak istnieje jakaś obawa, że doprowadzi to do gorszych problemów?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź.