Witam Panie doktorze. Mój syn we wrześniu skończy 2 latka. Mieszkamy w UK. Lekarze nie przywiązują tutaj dużej wagi do prawidlowego rozwoju dzieci. Rok temu byliśmy w Polsce. Pediatra stwierdził że syn ma małą stulejkę. Przepisał Diprolene. Smarowalam przez 10 dni wieczorem po kąpieli. Żołędź była bardziej widoczna. Przy okazji kontroli lekarskiej w UK wspomnislam o tym lekarzowi ten nie zauważył żadnych nieprawidłowości. Wiec po 10 dniach według wskazań polskiego lekarza zaprzestałam używać maści. Za 2 miesiące synek skończy 2 latka. Napletek schodzi tylko do polowy. Wygląda jakby skórka była za wąska. Nie ma jednak problemu zbierające się mastki. Kiedy próbuję po kąpieli lekko odciągnąć skórkę mały krzyczy w niebo głosy. Nie daje mi dotknąć siusiaka. Koncowka skórki na siusiaku jest lekko czerwona poza tym nie zauważyłam stanu zapalnego. Czy napletek w tym wieku powinien już ładnie schodzić? Czy może jest to problem stulejki. Czy mogę stosować jeszcze ten Diprolene gdyż pozostala mi prawie cała tubka. Bardzo proszę o radę.