Dzien dobry, synek (6lat) mial odciagniety napletek przez urologa w dn. 17.05, niestety lekarz nie przepisal ani nie zalecil zadnych masci/lekow. Teraz boli go i jest spuchniety. Dwa razy dziennie robimy przymoczke z rywanolu , czy moge cos jeszcze zrobic by zlagodzic mu bol? Czy moze jakas masc powinnam zastosowac? Martwie sie tez czy ponownie napletek nie przyrosnie. Syn nie da sobie dotknac siusiaka. Bardzo prosze o rade.