Chciałabym się poradzić odnośnie problemu, z którym borykamy się od ponad roku, dokładnie od stycznia, kiedy zdjęliśmy pampersa w ciągu dnia i zaczęliśmy uczyć wołania na nocnik.(dziecko aktualnie ma 4 lata)
Początek wyglądał tak, że kilkanaście razy w ciągu dnia zmienialiśmy bieliznę. Było popuszczenie w majtki, wysiusianie na nocnik i tak w koło. Do tego oczywiście cały czas trwające moczenie nocne.
Zaczęłam podpytywać pediatrów, nikt nie potrafił mi nic doradzić, odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje. W grudniu Wiktor przeszedl dwa razy ZUM, to skłoniło mnie do prywatnej wizyty u nefrologa w Gdańsku.
Zrobił USG, okazało się , że są pogrubione ścianki pęcherza . Skierowałam na kolejne badania CUM , które nie wykazało refluksu.
Po obejrzeniu wyniku nefrolog określił nam, że trzeba szukać pomocy u urologa.
Na pierwszej wizycie byliśmy w kwietniu, po wywiadzie przepisał na 4 tygodnie uroflow. Przez dwa weekendy przed i po leku prowadzilismy dzienniczki mikcji. Nie było żadnej poprawy.
Na ostatniej wizycie otrzymałam dla dziecka ditropan w dawce 2×0,5 tabletki. Po dwóch tygodniach mam zdecydować czy dawkę zwiększyć a jeśli dziecko nie będzie tolerowało tabletek, dawkę zmniejszyć. Do kontroli za 7 tygodni.
Moje pytanie jest takie. Czy powinniśmy zrobić jakieś badanie. Gdzie szukać przyczyny ? Jakie są możliwości leczenia.