Dzien dobry,
Moj Syn przeszedl 4 operacje spodziectwa: 1) prostowanie 2) rekonstrukcja cewki i szycie moszny (vesikostomia)-nieudane: rana sie rozeszla 3) ponowna rekonstrukcja (vesikostomia)- udane, ale zrobila sie przetoka dosc nisko blisko moszny 4) zamkniecie przetoki (cewnik 10 dni)- rana zaropiala i sie rozeszla a przetoka powiekszyla choc cewka jest wciaz drozna i synek sika tez zrekonstruowana cewka.
Wszytskie operacje z odstepie ok. 8 miesiecy.
Lekarz (znany urolog z Krakowa) stwierdzil, ze kolejna operacja zamkniecia przetoki w takim miejscu, ktore juz ‘swoje przeszlo’ rokuje marnie i uwaza, ze lepiej byloby sprobowac dopiero za ok 10 lat. Synek (obecnie 2 lata i 9 miesiecy) nie bedzie jednak mogl funkcjonowac normalnie i ne wyobrazam sobie, zeby nie mozna bylo juz z tym nic zrobic.
Czy Pan doktor zgadza sie z takim stwierdzeniem, ze w takiej sytuacji lepiej poczekac, czy podjalby sie pan ponownego zamkniecia przetoki? I czy warto robic i meczyc dziecko do skutku…?
Z gory dziekuje za odpowiedz.