Dzień dobry, Panie Doktorze mój synek w 2008 roku w wieku 13 miesięcy był przez Pana Doktora operowany na spodziectwo mosznowe w BIOZ. Wszystko dobrze się potoczyło, wystarczyła jedna operacja. Na wizycie kontrolnej Pan Doktor powiedział, że wszystko jest w porządku i nie ma już potrzeby dodatkowych konsultacji. Około maja bieżącego roku mój syn zachorował na zapalenie pęcherza, wyleczyłam go, ale po wyleczeniu zaraz się powtórzyło znowu. Zrobiłam posiew i okazało się że ma bakterię escherichia coli w moczu. Dostał antybiotyk i został wyleczony, jednakże po tygodniu znowu dostał zapalenie pęcherza. Zrobiłam ponowny posiew i znowu ma tę samą bakterię. Od maja do dzisiaj ma drugi raz tę bakterię w moczu a zapalenie pęcherza od maja do dzisiaj miał około 6-8 razy. Lekarz rodzinny dał mi skierowanie na zrobienie diagnostyki obrazowej układu moczowego. Kiedy udałam się do urologa, powiedział mi ze mam wyleczyć zapalenie pęcherza. Mój lekarz rodzinny uważa ze przyczyną zapalenia pęcherza może być jakaś \”kieszonka\” która się zrobiła w cewce i trzeba ponownie operować, nefrolog natomiast uważa, że operacja spodziectwa to przeszłość i to nie zależy od tego. Panie Doktorze, proszę o poradę co może być przyczyną i co ewentualnie powinnam zrobić. Jesteśmy ze Szczecina, ale jak trzeba i Pan Doktor uzna, ze mamy przyjechać do Warszawy to oczywiście to zrobimy. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam Anna Graczyk