Proszę o opinię. Dziecko 2 lata dostało skierowanie do szpitala na zabieg sprowadzenia jąder do moszny. Wynik USG: jądro lewe w kanale pachwinowym 7x6x11mm, jądro prawe położone na granicy kanału pachwinowego i moszny, wymiary 9x6x14 mm, oba jądra o typowej echostrukturze, kanały pachwinowe wolne. Po urodzeniu jądra były w mosznie ale miał wodniaczki, kiedy wodniaczki zanikły jądra zaczęły się cofać. Lekarz pediatra twierdził że do 7 roku życia tak może być, przy okazji wizyty u innego pediatry wspomnieliśmy o tym problemie i od razu dostaliśmy skierowanie do chirurga. Sprawdzamy po kąpieli, w większości przypadków jest prawe jądro, lewe rzadko ale bywa. Czytałam też o leczeniu hormonem, czy lepiej zdecydować się na zabieg? i w jakim wieku bo tu też są różne opinie?