Witam,
Synek urodził się z wodniakami obu jąder. Lewy wodniak się wchłania i jest już malutki. Natomiast na prawym jądrze rośnie, jest dużo większy niż po urodzeniu. Obecnie jest wielkości bardzo dużego jaja kurzego.
Byliśmy u dwóch chirurgów i robiliśmy usg.
Jeden z lekarzy oraz lekarz wykonujący usg stwierdzili że wodniak jest ogromny z praktycznie zerową szansą na wchłonięcie i powinno się to w najbliższym czasie operować, żeby nie uszkodzić jądra (w opisie usg jest napisane że to jądro jest już spłaszczone).
Natomiast drugi chirurg powiedział że nie ma takiej możliwości żeby uszkodzić jądro i mamy spokojnie czekać aż synek skończy rok (obecnie ma 2,5 miesiaca).
Jak to jest wg Pana? To jądro może zostać uszkodzone czy nie? Spokojnie czekać czy powinno się to operować jednak teraz? Skoro ten wodniak jest tak duży to nie będzie synowi przeszkadzałatwo w chodzeniu?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam,
Iwona