Witam Panie Doktorze. Synek urodził się z obustronymi wodniakami. W tej chwili ma 4 miesiące. Prawy wodniak jest niewielki, ale lewy jest duży i od kilku dni bardzo twardy, a wcześniej nie miał aż tak dużego ciśnienia przez cały czas. Rosło, ale też spadało. Na konsultacje u lekarza musimy czekać do nowego roku, bo dopiero wtedy są wolne terminy. Dlatego bardzo proszę o wiadomość, czy to, że ten lewy wodniak od kilku dni jest taki twardy to znak, że dzieje się coś złego? Czy jest szansa, że te wodniaki wchlona się jeszcze same czy nie unikniony jest zabieg? I czy w tej sytuacji możemy czekać aż do stycznia na wizytę u urologia? Z gory serdecznie dziękuję za odpowiedź.
1 odpowiedzi