Mój synek-obecnie ma 6 miesięcy-urodził sie z obustronnym wodonerczem(nerka prawa-6,3×2,9cm, nerka lewa 6,5×3,0cm. W obu nerkach symetryczne poszerzenie klielichów wszystkich grup oraz miedniczek-miedniczka nerki prawej ok 13mm, nerki lewej ok 16mm. Oba moczowody poszerzone,w okolicy ujść pęcherzowych szerokości ok 10mm oba) i podejrzeniem zastawki cewki tylnej. Niestety juz w 3-ej dobie życia-po 3 krotnym cewnikowaniu trawił z krwiakiem częśći gąbczastej cewki na chirurgie i załozono mu cystofix aby cewka sie wygoiła. W międzyczasie dostał urosepsy i po 3 tygodniach wrócilismy na oddział. Podczas próby cystoskopii okazało sie że cewka- prawdopodobnie po cewnikowaniach- zrosła sie i wyłoniono mu przetoke pęcherzowo-skórna Blocksoma minimum na rok czasu , aż będzie mozna zrekonstruować mu cewkę moczową. Niestety od tego czasu co miesiąc trafialiśmy do szpitala z infekcjami dróg moczowych. Po kontakcie z lekarzem prowadzącym wróciliśmy na oddział i poprawiono mu przetokę(poszerzono jej ujście)-co niby było przyczyna tych infekcji i juz miało być dobrze .Niestety mija 3 tygodnie i znów leżymy w szpitalu z kolejną infekcją:( Już nie wiem co mysleć: lekarze pediatrzy twierdzą że to normalne przy przetoce -“otwarta rana” że są infekcje, znów chirurg urolog twierdzi, że “przy przetoce nie powinno być tylu infekcji,bo pęcherz jest opróżniany”??? Kazdy miesiąc na antybiotykach,a co będzie dalej? Do minimum skończenia przez niego roku,jak nie dłużej? Czy to normalne?Czy nie powinnam skonsultować jego przypadku z innym lekarzem? Z badań do tej pory miał zrobioną tylko cystografię