Pisze do pana z prosba o rade. Jakis zarys postepowania, poniewaz jestem bardzo zatroskana matka i nie jestem pewna czy dziecko jest pod nalezyta opieka. Przedstawie sytuacje: Moj synek jest wczesniakiem (ur w 8 miesiacu). Po urodzeniu usg wykazalo iz ma cechy zastoju w nerce lewej. Brak infekcji. * w 6 tyg zycia zostala wykonana cystografia mikcyjna ROZPOZNANIE : wrodzony moczowod olbrzymi. “Pęcherz o gładkich obrysach. Odpływow pęcherzowo-moczowodowych biernych ani czynnych nie ujawniono” leczenie: BISEPTOL I FURAGIN * W drugim miesiacu zycia wykonano scyntygrafie nerek z furosemidem ROZPOZNANIE: Po dozylnym podaniu znacznika uwidoczniono dwie nerki w typowym polozeniu. Przeplyw krwi nieco obnizony w rzucie nerki lewej. NERKA LEWA: w fazie miąższowej wykazuje nieco niejednorodnie obnizone gromadzenie znacznika – cechy destrukcji miąższu, prawdopodobnie na tle poszerzonego UKM. Indywidualna wartosc funkcji nerki lewej w calkowitej czynnosci sekrecyjnej nerek oszacowano na ok 43 % (norma 44-56%). Wydalanie moczu z UK-u nerki lewej przed i po podaniu furosemidu zaburzone-cechy niepelnego bloku w oplywie. reakcja nerki lewej na diuretyk nieprawidlowa. Moczowod lewy wyraźnie mocniej wyznakowany, poszerzony. NERKA PRAWA: w fazie miąższowej wykazuje jednorodne gromadzenie znacznika. Indywidualną wartość funkcji nerki prawej w całkowitej czynnosci sekrecyjnej nerek oszacowano na 57 % (norma 44-56%). Wydalanie moczu z UKM-u nerki prawej przed i po podaniu furoemidu sprawne. WNISOKI: Wartośc zyciową nerki lewej oszacowano na ok 43%- mieści sie w przedziale wartosci granicznych. Dysfunkcja wydalnicza nerki lewej – z cechami niepelnego bloku. zastosowane leczenie : FURAGIN * w 4 miesiacu życia wykonano cystoskopie stwierdzono 1 typ zastawki wg younga, która nacieto. Dalsze leczenie : Furagin Zgłosilismy sie na kontrole usg ok 7 tygodni od zabiegu. Badanie nie wykazalo poprawy. Dowiedzielismy sie, że prawdpodobnie dziecko bd miec zalozony cewnik na zewnatrz przez brzuszek – nie wiem jak to sie fachowo nazywa powniewa nawet nie bylo czasu zeby spokojnie nam wszytsko wyjasnic…. (stomia, przetoka cos takiego). Jestem zdruzgotana tym faktem poniewaz moj synek jest jeszcze malutki ( 6 miesiecy) i nie wyobrazam sobie, ze musialby miec cos takiego robione. Jestem bardzo zmartwiona i zastanawiam sie czy nie ma jakiegos innego leczenia. Dziecko sie zaczyna rozwijac boje sie, zeby nic mu w tym nie przeszkadzalo. Jak narazie nie bylo infekcji drog moczowych. Synek tylko malo wazy 6,20 (waga urodzeniowa 2,70 ). Martwi mnie tez to, ze wszystkie badania odbywaja sie z takim dlugim odstepem czasu… BYLABYM WDZIECZNA ZA JAKAS RADE. WIEM, ZE CIEZKO JEST COKOLWIEK MOWIC NIE WIDZAC WYNIKOW BADAN.