Dzień Dobry. Panie Doktorze. Jestem rok po operacji ginekologicznej. Od tamtej pory mam ciągłe parcie na pęcherz. Tak naprawdę sikam kilkanaście razy i niby czuję, że mam pełny pęcherz a tak naprawdę niewiele wydalam moczu. Zrobiłam badanie urodynamiczne z którego wyszło, iż mam czynnościową przeszkodę w odpływie moczu oraz niskie ciśnienie śródpęcherzowe, zaleganie moczu. Mój lekarz urolog powiedział że nic więcej nie może dla mnie zrobić oraz że nie ma leczenia farmakologicznego. Wysyłam mnie na biofeedback, który jest płatny. Tylko ja ciągle w dzień i w nocy męczę się z nieustającym parciem na pęcherz, moje funkcjonowanie jest ograniczone a stan psychiczny w fatalny stanie. Proszę o pomoc i podpowiedzieć czy istniej leczenie które mi pomoże i ulży mojemu cierpieniu. Pozdrawiam Ania